piątek, 9 listopada 2012

Natchnienie

Przychodzi gdy jadę metrem, śpieszę się o świcie na zajęcia, zaskakuje mnie pod prysznicem, albo w trakcie spaceru po lesie... zawsze cicho i niespodziewanie. Czasami wypełnia mnie w środku nocy i skutecznie odpędza wszystkie sny. Wtedy wypełniam wodą słoiki, rozkładam akwarele, odtwarzam urojone obrazy i bawię się ich przypadkowością...