piątek, 9 listopada 2012

Natchnienie

Przychodzi gdy jadę metrem, śpieszę się o świcie na zajęcia, zaskakuje mnie pod prysznicem, albo w trakcie spaceru po lesie... zawsze cicho i niespodziewanie. Czasami wypełnia mnie w środku nocy i skutecznie odpędza wszystkie sny. Wtedy wypełniam wodą słoiki, rozkładam akwarele, odtwarzam urojone obrazy i bawię się ich przypadkowością...





11 komentarzy:

  1. Podoba mi się :)

    PS. Nieźle "vintage'owa" jesteś z tego co czytam w opisie. Ze smakiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu pięknie. Prosimy o więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz wielki talent, Twoje prace są śliczne, a po tym, jak piszesz, wnioskuję że masz też piękne wnętrze :)
    Zapraszam do zagoszczenia na moim nowiusieńkim blogu, może moje zdjęcia przypadną Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne:) pozdrawiam [strefa-xyz.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam... nie spodziewałam się tylu pozytywnych słów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem pod wrażeniem, coś pięknego! Zarówno zdjęcia jak i rysunki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Ostrovia:) Wcześniej na ślubowisku, a teraz tu będę do Ciebie zaglądać! życzę powodzenia w blogowaniu:) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, że znowu się spotykamy :) pozdrawiam ciepło

      Usuń
  8. Jak możesz! Jak możesz mieć taki talent!
    Dawno nic mną tak nie wstrząsnęło. Nie wiem dlaczego. Zrobiło mi się...smutno. Smutno, że sama tak nie potrafię. Że jestem beztalenciem. Chociaż jeszcze chwilę temu wcale się nim nie czułam...

    OdpowiedzUsuń